Patron szkoły - Marek Prawy
Pierwszym patronem szkoły podstawowej w Jemielnicy był w latach 1945 – 1948 święty Stanisław Kostka - patron dzieci i młodzieży. Okoliczności wybrania tej postaci na patrona szkoły nie są bliżej znane. W czasach stalinowskich szkoła została pozbawiona patrona przez ówczesne władze państwowe.
W 1965 roku w Święto Ludowe nadano Szkole Podstawowej w Jemielnicy imię Marka Prawego i dokonano uroczystego odsłonięcia tablicy pamiątkowej.
Biografia drugiego patrona szkoły przedstawia się następująco:
Marek z Jemielnicy urodził się około 1743 - 1747 r. Z zawodu miał być kowalem. Żył w czasach gdy w Jemielnicy działał zakon cysterski, który posiadał prawa do większości ziem i okolicznych lasów. W 1794 roku doszło do w konfliktu cystersów z miejscowymi chłopami. Częściową wiedzę o tych wydarzeniach przekazał Johannes Ziekursch w książce: „Hundert Jahre schlesischer Agrargeschichte”. Jego relacja opierała się na dokumentach sądowych z końca XVIII wieku. Poszło o drewno z klasztornych lasów, na które było wtedy wielkie zapotrzebowanie wiążące się z rozwojem hutnictwa nad Małą Panwią. Opat cystersów Eugenius Staniczka, próbował uratować las, wprowadzając ograniczenia w wyrębie drzewostanu. Chłopom z Jemielnicy zaoferował mniejsze i gorszego gatunku ilości drewna budowlanego i opałowego. Propozycja opata nie spodobała się chłopom, którzy od wieków mieli prawo zwane serwitutami leśnymi do pobierania drewna z lasów na swoje potrzeby. Jeden z chłopów zwany Markiem, oświadczył publicznie przed mieszkańcami wsi: „O ile wieś nie otrzyma lepszego drewna, to będzie w naszej wsi tak samo się działo jak we Francji, lepszego drzewa sobie sami chociażby siłą weźmiemy”. Jak wiadomo w tym czasie we Francji trwała rewolucja, której reszta Europy obawiała się jak ognia. Nadto Prusy, które wówczas panowały na Śląsku, pozostawały z tym krajem w konflikcie. W zaistniałej sytuacji władze pruskie słowa chłopa pańszczyźnianego potraktowano jak zdradę państwa. O wystąpieniu Marka dowiedział się minister śląski Karl George Heinrich Graf von Hoym. Z jego polecenia generał Mannstein kazał swoim żołnierzom zatrzymać krnąbrnego chłopa i umieścić w więzieniu w Opolu. Po osądzeniu Marek został skazany na karę rózg wykonaną publicznie prawdopodobnie na opolskim rynku w dniu targowym 17 marca 1794 roku. W ramach kary skazaniec został sześć razy przepędzony pomiędzy dwoma szeregami żołnierzy wyposażonych w rózgi. Dotkliwie pobitego Marka po wykonaniu kary opatrzył wojskowy felczer. Dla postrachu, po dwóch dniach. przewieziono buntownika na odkrytym wozie do Jemielnicy. Potem prawdopodobnie wygnano go z wioski. Dalsze jego losy nie są bliżej znane. Przypuszcza się, że mógł umrzeć w 1794 roku lub dopiero po latach w 1812 roku.
Po II wojnie światowej ówczesne władze państwowe stworzyły legendę o Marku Prawym z Jemielnicy. Artyści i pisarze zajęli się tworzeniem bohatera. Powstała „Pieśń o Marku Prawym” i dwie powieści – „O Marku Prawym z Jemielnicy” autorstwa Korneli Dobkiewiczówny i „W Jemielnicy sądny dzień” pisarza Zbigniewa Zielonki. Aby nie było wątpliwości, co do jego cnót, nadano mu przydomek – „prawy”. Uhonorowano go także ulicami Marka Prawego w Opolu, Strzelcach Opolskich i w Jemielnicy. Czy był rzeczywistym bohaterem? Po części tak, bo zareagował na krzywdę jaka działa się chłopom we wsi. Na pewno za to był odważnym człowiekiem, który nie wiedział, że przez kilka nieprzemyślanych słów trafi pod kije i na karty historii.
Autor tekstu: Piotr Michalik